poniedziałek, 29 lipca 2013

Opowiadanie: Diemila.

To opowiadanie niektórzy z Was pewnie już czytali na moim blogu! :D






DIEMILA CZ. 1


Nadszedł kolejny dzień w Buenos Aires. Ludmiła idąc do Studio jak zwykłe była zapatrzona w lusterko w telefonie. Nawet nie zauważyła, idącego z naprzeciwka Diego. Nagle bum. Diego pchnął Ludmiłe po czym ta upadła.

-Co robisz cymbale?Jak chodzisz?-Wykrzyczała
-Nie zauważyłem Cie.-odpowiedział Diego
-Co?!Nie zauważyłeś mnie?-zapytała Ludmiła, po czym Diego pomógł jej wstać.
-Jestem Ludmiła Ferro!Super gwiazda tego Studia.-powiedziała.
-Ludmiła ..-powiedział Diego, po czym Ludmiła nie dała dojść mu do słowa i odeszła obrażona mówiąc :
Ludmiła odchodzi.

Podczas lekcji Jackie ...
Dobrze, a teraz pozwólcie,że rozdziele was w pary - powiedziała zadowolona Jackie.
- Marco będzie z Francesscą, Leon z Violettą, Naty z Andresem, Maxi z Camilą, Ludmiła z Diego. - rozdzieliła.
-Coooooo?!- Krzyknęła Ludmiła
- W czym problem?Nie musicie przecież zaliczać semestru .- Odpowiedziała Jackie, po czym odeszła.

Diego zaczął się śmiać, po czym cała klasa opuściła salę.
Ludmiła idąc do Diego wykrzyczała : A ty co się śmiejesz? Po czym potknęła się.. Diego nie tracąc ani chwili dłużej złapał ją. Ludmiła w jednej chwili nie wiedziała co się z nią dzieje. Oboje spojrzeli sobie głęboko w oczy po czym zamilkli.. Ludmiła nie wiedziała co powiedzieć: dziękuje,ale nie musiałeś tego robić- wydusiła z siebie.
-Musiałem-Odpowiedział po czym odszedł ..
Ludmiła została sama w sali.. Patrząc jak odchodzi zaczeła się uśmiechać.
-hm.. jestem Ludmiła Ferro, to oczywiste czemu mnie złapał- zaczeła powtarzać do siebie.

Tymczasem..

Diego wyszedł z sali cały zamyślony. Nawet nie zwrócił uwagi , kiedy podbiegł do niego Marco.
-Ej, stary idziemy pograć do baru?- zapytał energicznie Marco

Diego nic nie odpowiedział.
-Halo?! Tu ziemia do Diego- wykrzyknął
-Co?-zapytał się Diego
-Co się z Tobą dzieje?- zapytał
-Ze mną? Wszystko w porządku a co ma się dziać?- Zapytał Diego
-Nie wiem jakiś taki zamyślony jesteś i jakiś inny niż zawsze.-Odpowiedział Marco
-Wydaje Ci się.-Odpowiedział Diego i odszedł.

Ludmiła siedząc przed studio myślała: ten Diego przecież nie jest taki zły ..
-Oo tu jesteś! Wszędzie Cie szukałam- zawołała Nati po czym podbiegła.
- Fajnie,że przyszłaś..-Powiedziała Ludmiła , po czym poprawiła się: No nareszcie przyszłaś! Czy chcesz zostać sama? Taka sama i bezbronna? Gdzie wszyscy będą Cię niszczyli?
-Przepraszam,ale miałam zajęcia z Angie i jeszcze musiałam ćwiczyć choreografię na zajęcia Jackie, a wiesz jak to z Andresem . - zaczęła tłumaczyć się Nati.
Ludmiła nie zwracała już na nic uwagi, cały czas myślała o Nim..




Co o tym sądzicie?


4 komentarze:

  1. Też super! maż wielki talent powinnaś napisać jakąś książkę i dać na konkurs po twoje pomysły są genialne!

    OdpowiedzUsuń