wtorek, 13 sierpnia 2013
Austin&Ally&Violetta cz. 3
-Leon ja..-próbowała wysłowić się Ally
-Spokojnie.-powiedział Leon po czym przytulił Ally
-już dobrze?-zapytał
-Taak-odpowiedziała po czym poszła z Leonem usiąść się na ławke.
-Brak mi słów-powiedziała załamana
-Mi też.. Posłuchaj. Zobaczysz to minie,znajdziesz sobie chłopaka,który nie będzie Cię ranił. No i możesz na mnie liczyć.-powiedział Leon]
-Dziękuje,naprawde.-odpowiedziała Ally
-Może odprowadze Cię do domu?-zapytał Leon
-Jasne. Chodźmy.-odpowiedziała Ally po czym poszli.
2 godziny później.
-haha jeszcze nigdy nikt nie odprowadzał mnie do domu tyle czasu. Dziękuje,że poprawiłeś mi humor.-powiedziała Ally
-Od tego są przyjaciele. Pójde już.-odpowiedział Leon po czym pocałował Ally w policzek i poszedł.
Wszystko z boku widział Austin.
Kiedy Ally wchodziła już do domu,Austin odważyl się i podszedł do niej aby porozmawiać.
--Hej Ally-powiedział niepewnie.
-Hej-odpowiedziała Ally
-Możemy porozmawiać?-zapytał niepewnie
-Słuchaj to co było między nami,to przeszłość. Widze,że z Violettą Ci się układa. Oczywiście nadal możemy się przyjaźnić.-powiedziała Ally
-Ale ja nie..-próbował wytłumaczyć się Austin
-Pa Austin-powiedziała Ally i poszła.
Następnego dnia.
W studio Violetta zauważyła Leona,kiedy już chciała do Niego podejść,zauważyła,że w jego kierunku zmierza Ally.
-Czekałem na Ciebie.-powiedział po czym przytulił Ally i poszli.
Violetta nie mogła znieść tego widoku.
Tymczasem,kiedy Ally i leon szli na zajęcia.
-Jak się czujesz?-zapytała Ally
-Dobrze.-odpowiedział Leon
-Przepraszam wczoraj nawet nie pomyślałam aby zapytać jak się czujesz .. Przecież zerwałeś z Violettą, przykro mi..-powiedziala Ally
-Nie musi Ci być przykro. To nie Twoja wina.. Po prostu wydaje mi się,że tak będzie lepiej.. Im mniej będziemy Sobie wchodzili w drogę tym lepiej. Cieszmy się tym co jest teraz. No i cieszmy się tym,że zyskałem nową ważną dla mnie osobe-Ciebie Ally-powiedział Leon
-Jesteś wspaniały,naprawdę!-powiedziała Ally po czym ucałowała leona w policzek.
Kiedy Ally i Leon weszli na sale wyglądali na bardzo zadowolonych.
Violetcie było przykro z tego powodu. Podbiegły do niej Cami i Fran.
-hej co jest grane?-zapytała zaniepokojona Fran.
-Leon ze mna zerwał...-powiedziała Violetta
-Ale czemu? Co się stało?-zapytała zaskoczona Camila]
-Pomagałam Austinowi zaplanować coś romantycznego dla Ally,aby mógł wyznać jej co czuje. I nie wiem nagle mnie i jego poniosło i prawie się pocałowaliśmy i w tym momencie własnie wszedł Leon i Ally do sali. -powiedziała Violetta
-Nie przejmuj się Vilu. Masz mnie Cami,Maxiego i nie tylko. Prędzej czy później i tak się zejdziecie.-powiedziała Fran
-Oby-odpowiedziała Violetta po czym przytuliła przyjaciółki.
Do sali wszedł Austin. Kiedy przeszedł obok Ally nie mogli od siebie oderwać wzroku.
-Hej Violetta, możemy porozmawiać?-zapytał Austin
-Tak, co się stało?-odpowiedziała Violetta po czym poszła z Austinem na bok.
Austin zaczął mówić Violetcie,że jest mu strasznie głupio z zaistniałej sytuacji. Z kolei ta uspakajała go,ze nic się nie stało. W między czasie Fran i Cami zaczęły dyskutować.
-hej Cami widzisz? Albo mi się wydaje,albo oni lubią sie ale to tak wiesz.-powiedziała Fran
-Wydaje Ci się. Przecież Austin jest zakochany w Ally, a Violetta w Leonie.-odpowiedziała Cami
-Dziewczyny. Francesca ma racje. Co to za problem? Nie pierwszy raz jesteśmy w sytuacji gdzie Violetta czuje coś do dwóch chłopaków-powiedział Maxi
-Maxi ja Cie prosze. Ty jak coś powiesz to ręce opadają.-odpowiedziała Camila
Wszystko co się działo miało swoich obserwatorów.
-No prosze,prosze. Violetta nie jest z Leonem to już znalazła sobie nowego pocieszyciela. Leon jest mój.-powiedziała Lara
-Lara?Ale czy ty czasem nie pogodziłaś się z tym,że leon nie chce z Tobą być?-zasugerowała Trish
-Nigdy.-odpowiedziała Lara po czym poszła..
Nie tylko Lara miała zdanie na ten temat.
-Hej stary!Ally coś kręci z Leonem?-zapytał Andres
-Nie wiem, wydawało mi się,że Violetta jest z Leonem , a Ally i Austin coś do siebie czują.-odpowiedział Dez
-Mam pomysł!Po szkole pójdźmy na lody!-zasugerował Andres
-Oo zgoda.-odpowiedział Dez
Na sale wkroczyła królowa. Była zszokowana widząc Ally z Leonem śmiejących się razem,ale też zaintrygowało ją to.
-Wiesz co to znaczy Natalia?-zapytała Ludmiła
-Że nie będziesz wredna?-odpowiedziała Naty
-Niee. Głupia ty. Oznacza to,że kiedy odbiore Violetcie Austina po raz kolejny ją upokorze. Muszę tylko pomyśleć i tyle.-powiedziała Ludmiła
CDN.
I co o tym sądzicie?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Świetne! Ten twój blog jest jak moja ulubiona książka.. Czytam to i będę czytała codziennie.! ~ Kundzia <3*_*
OdpowiedzUsuńKiedy Next ??
OdpowiedzUsuńMatko kochana KOCHAM te opowiadania. tylko błagam nie przedstawiaj lary w takim zlym świetle. ale poza tym jest wszystko wspaniałe. czekam na kolejne
OdpowiedzUsuń