AUstin&Ally&Violetta cz.1

To był zwyczajny dzień w Buenos Aires. Do Studia przybyli nowi uczniowie prosto z Miami - Austin,Ally,Dez,Trish. Ally była oczarowana studiem i nie zwróciła uwagi na idącą z naprzeciwka Violettę. Przez przypadek wpadły na Siebie.
-Oooj przepraszam, nie zauważyłam Cie.-powiedziała Ally
-Nic nie szkodzi. A my się chyba jeszcze nie znamy, prawda?-powiedziała Violetta
-Niee. Jestem Ally,to jest Austin,Dez i Trish. Jesteśmy nowymi uczniami.-powiedziała Ally
-Bardzo mi miło. Jestem Violetta i ucze się tu!-odpowiedziała
Po chwili przyszedł Leon.
-Tu jesteś kochanie. Wszędzie Cie szukałem. Mieliśmy się spotkać przed Studiem.-powiedział
-Taak,przepraszam. Szukałam Angie i wpadłam na Ally. A właśnie poznajcie się. Leon- to są nowi uczniowie naszego Studio. To jest Ally , Austin, Dez i Trish.- powiedziała Vilu
-Miło mi, jestem Leon-odpowiedział
Minęła godzina. Czwórka przyjaciół z Miami zapoznała się już z wszystkimi. Dez z Andresem, Trish z Larą, Ally z Fran,Cami i Vilu, a Austin z resztą chłopaków.
-A może wpadniesz do mnie po szkole? Zapoznamy się lepiej. co ty na to?-zaproponowała Violetta
-Bardzo chętnie, w sumie i tak nie mam planów-odpowiedziała Ally.
Nagle do dziewczyn podbiegł Austin.
-hej Ally. Moge Cię prosić na słówko?-zapytał
-Taak jasne-odpowiedziała Ally

-Słuchaj to miejsce jest niesamowite!Ciesze się,że jesteś tu ze mną. Nie wiem co bym bez Ciebie zrobił.-powiedział
-Oo to takie miłe. Wiesz,że na mnie możesz zawsze liczyć!-odpowiedziała Ally po czym przytuliła się z Austinem.

Wszystkiemu z boku przyglądała się Violetta, a także Ludmiła.
-W tej nowej mi coś nie pasuje.-powiedziała Ludmiła
-Nie pasuje Ci ona? Czy może to,że jest blisko z Austinem?-zasugerowała Naty.
-Może i tak może i nie. Obie dobrze wiemy,że będe z Austinem . Nie będe ukrywała,że mi się podoba. Wiesz jak działam na chłopców. Olśniewam ich swoim talentem i urodą, jestem buzującą super gwiazdą.-powiedziała Ludmiła po czym się zachichotała i poszła.
Tymczasem Violetta miała zupełnie odmienne zdanie co do Austina i Ally.
-hej dziewczyny, widzicie?Iskrzy między nimi.-powiedziała Violetta do Fran i Cami
-Taak.A Ally wydaje się naprawdę w porządku. Tylko jeśli rzeczywiście między nimi coś jest, to niech lepiej uważają na Ludmiłe. Widziałyście jak patrzyła się na Austina?-zasugerowała Cami
-Widać,że jej się spodobał. Najpierw Leon,Tomas.. Czy ta dziewczyna wie co robi?-powiedziała Fran
-Zgodze się z Fran. Najlepiej jeśli ostrzeżemy Ally przed nią. Nie chce,żeby mieszała się w kolejny związek..-powiedziała Violetta

Co o tym sądzicie? Szczerze? Wydaje mi się,że początek może być troche nudny,ale jak to początki. W kolejnych częściach postaram się rozkręcić :)